niedziela, 29 grudnia 2013

Przesądy, zwyczaje i wróżby na Sylwestra i na Nowy Rok

Witajcie, dzisiaj napiszę parę przesądów dotyczących SYLWESTRA i NOWEGO ROKU. Większość z Nas ostatnią noc w roku spędza się na balach sylwestrowych lub „domówkach”. Z tą „zaczarowaną nocą” związanych jest wiele zwyczajów, wierzeń i przesądów. Moim zdaniem warto poznać polskie tradycje i zwyczaje sylwestrowe, bo dzięki nim zabawa może być bardziej tajemnicza i ciekawa. Wszelkie przesądy i wróżby potraktujmy jednak z przymrużeniem oka, natomiast jeżeli się sprawdzą, to tym większa i milsza będzie dla Nas niespodzianka.
Mówi się, że jaki Sylwester taki cały Nowy Rok
Oto kilka zwyczajów, wierzeń czy jak kto woli przesądów:
  • W celu zapewnienia sobie dostatku i pieniędzy (bogactwa) należy w noc sylwestrową mieć przy sobie gotówkę. Najlepiej o północy natrzeć się banknotem lub chociaż mieć pieniądze jak najbliżej ciała. Bardzo ważne jest mieć przy sobie łuskę karpia ze stołu wigilijnego.
  • W starym roku powinniśmy spłacić wszystkie długi i oddać wszystkie pożyczone rzeczy, by nie wchodzić z zaległościami w Nowy Rok.
  • Aby pozbyć się złych wspomnień, trzeba spisać je na czerwonej kartce i spalić w noc sylwestrową, wówczas złe wspomnienia nigdy nie wrócą.
  • Pewien przesąd mówi, że warto w dzień przełomu włożyć na siebie nową bieliznę, koniecznie z metką, oraz złotą biżuterię. W tym dniu należy szczególnie zadbać o piękny wygląd. To wszystko wróży powodzenie u płci przeciwnej w następnych miesiącach.
  • W Sylwestra zdecydowanie nie wolno sprzątać, bo "wymiata się" szczęście z domu. Gospodynie dawniej dbały, aby spiżarnia nie była pusta. Miało to odganiać biedę w następnym roku, dlatego należy mieć pełną jedzenia lodówkę.
  • Pomyślność przynosi nakręcenie zegarów tuż po północy, tym sposobem nadajemy zegarkom moc wybijania tylko szczęśliwych godzin.
  • Kiedy zegar wybije północ, wówczas najstarsza osoba w rodzinie powinna szeroko otworzyć okno lub drzwi. W ten sposób zaprosi do środka Nowy Rok i życzliwe domowi duchy, a to co stare szybko opuści cztery ściany.
  • Rozwiedzione kobiety i panny, które chcą dowiedzieć się, jakie będzie imię ich przyszłego wybranka, po północy powinny pilnie nasłuchiwać prowadzonych dookoła rozmów. Pierwsze męskie imię, które usłyszą będzie prawdopodobnie imieniem przyszłego męża.
  • Kolejny sposób na poznanie przyszłości, to wróżba z bąbelkami w kieliszku z szampanem. Duże bąbelki, chaotycznie poruszające się w kieliszku zapowiadają rok przemian, wypadków i romansów. Eleganckie, drobne i unoszące się równymi łańcuszkami do góry, zwiastują zdrowie oraz pogodne dni w życiu rodzinnym. Jeśli łańcuszki krzyżują się, to nie należy szastać pieniędzmi i przede wszystkim zadbać o zdrowie.
  • Ponieważ w sylwestrową noc również gwiazdy zapowiadają przyszłość, warto zwrócić uwagę, co dostrzeżemy na nocnym niebie. Jasne i piękne gwiazdy, a rankiem nad horyzontem promienne słońce na bezchmurnym niebie, wróżą bardzo pomyślny rok.
  • Mówi się także, że jaki pierwszy stycznia taki cały rok.
  • Podobno to co się robiło, jadło i piło w pierwszym dniu nowego roku wpływa na resztę dni danego roku. Dlatego ludzie chętnie biesiadują z bliskimi i przyjaciółmi. 
  • Tradycyjne potrawy noworoczne również mają zapewnić szczęście świętującym. Uważa się, że pięknie nakryty stół i naczynia o okrągłym kształcie przynoszą szczęście, gdyż symbolizują zamknięcie, zakończenie rocznego cyklu.
  • Danie przynoszące szczęście na cały Nowy Rok to kapusta spożywana w dniu 1 stycznia.
  • UWAGA !!! Nie śpijmy cały pierwszy dzień roku bo potem możemy przespać wiele ciekawych i ważnych wydarzeń. Natomiast spędzony aktywnie pierwszy stycznia daje szanse na ciekawy i aktywny cały rok.

  • Na ziemi chełmińskiej zachował się zwyczaj wypędzania w wieczór sylwestrowy Starego Roku batami. Na środku wsi zbiera się gromada chłopców zaopatrzonych w baty. Celem tego zwyczaju jest wypędzanie za pomocą hałasu złych duchów oraz dawanie przewagi dobrym duchom nadchodzącym wraz z Nowym Rokiem. W wigilię Nowego Roku popularne są przeróżne wróżby, odsłaniające rąbek tajemniczej przyszłości. Najprostsza wróżba polega na tym, że chłopak lub dziewczyna wydzierają ze strzechy garść słomy i następnie liczą źdźbła. Liczba parzysta oznacza, że dana osoba ożeni się lub wyjdzie za mąż w zbliżającym się roku. W przeciwnym wypadku małżeństwo się odwlecze. 

    SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !!! 


piątek, 22 listopada 2013

Przesądy, zabobony i wróżby wigilijne i świąteczne

Dzień wigilijny, od rana do wieczora, sprzyja wszelkim wróżbom, rytuałom i obyczajom. 
Ogólnie Święta Bożego Narodzenia to czas magiczny, bogaty nie tylko w obyczaje, ale też w przesądy.
Folklor polski był pod tym względem bardzo bogaty i zróżnicowany. 
Niektóre zabobony, zwyczaje i wróżby zachowały się do dziś.

Dostosowanie się do wielu z nich ma nam pomóc przeżyć kolejny rok w zdrowiu i szczęściu, u boku kochających nas ludzi. 
Może wypróbujecie kilka z nich podczas najbliższych świąt ??? :)
  
W tym dniu obowiązuje zasada: "Jak w Wigilię, tak i przez cały rok".
Dlatego dobrze jest zabrać się rano do nieuciążliwej pracy, aby być zdrowym, rześkim i pracowitym przez cały rok. Nie należy się też przemęczać.


 

 Pierwsza gwiazda
Zgodnie z tradycją do wigilijnej kolacji rodzina i bliscy zasiadają dopiero wtedy, gdy na niebie rozbłyśnie pierwsza gwiazda. To nic innego jak symboliczne nawiązanie do znanej wszystkim Gwiazdy Betlejemskiej, której pojawienie się towarzyszyło narodzinom Jezusa. Według Biblii po wschodniej stronie nieba ujrzeli ją Trzej Królowie.
Pierwszy gość 
W Wigilię nawet goście przynoszą szczęście, pod warunkiem, że są to mężczyźni. Przesąd, że jeśli w wigilijny poranek pierwszym gościem w domu będzie osobnik płci męskiej, przetrwał od wieków. Najlepiej, by był jak najmłodszy. Gdy w domach pojawiły się telefony, okazało się, że szczęście przynosi również mężczyzna telefonujący. Kobieta natomiast to nieszczęście.

Nie szyj 

Wigilia to dla wielu gospodyń dzień ciężkiej pracy. Nie brakuje osób, które w tym dniu kończą porządki, stroją choinkę czy robią ostatnie świąteczne zakupy. Poza tym w wielu zakładach to normalny dzień pracy. Czego nie wolno robić podczas ostatnich przygotowań w wigilijny dzień? Przede wszystkim szyć. Dawno temu uważano, że ta czynność szczególnie lubiana przez demony wody, które mogą zjawić się wszędzie tam, gdzie zakaz złamano.

Zimna woda
Woda, według wierzeń, może też przyciągać dobre zdrowie i samopoczucie na cały nadchodzący rok. Kiedyś, aby tak się stało, należało wstać bardzo wcześnie rano i umyć się w zimnej wodzie pobliskiej rzeki czy strumienia. Choć czasy się zmieniły i o strumień wokół domu teraz ciężko, można ochlapać się zimną wodą z kranu. Podobno działa tak samo.

Łuski karpia
Podczas Wigilii na polskich stołach tradycyjnie już gości karp na sto sposobów. Okazuje się, że warto go przygotowywać samodzielnie, bo tylko w ten sposób możemy zdobyć łuski tej ryby. Jak się okazuje, są one bardzo cenne. Nie brakuje osób, które pozostawiają w portfelu łuski z karpia, mające w nadchodzącym roku przynieść szczęście i dostatek.

Sianko
Powszechnie uważa się, że wkładane pod wigilijny obrus sianko jest chrześcijańską tradycją, zachowaną na pamiątkę żłobu, w którym był położony po urodzeniu Jezus Chrystus. Jednak tak nie jest. Już w czasach pogańskich siano  miało ludziom zapewniać dostatek.
Choć może wydawać się to dziwne, badania mówią, że coraz więcej osób wraca do tej tradycji i wkłada siano pod obrus. 


Światło świecy
Równie ważne jak opłatek czy potrawy, było światło towarzyszące wieczerzy wigilijnej. Na stole zawsze powinna pojawić się świeca. Stawia się ją na środku stołu. Świeca musi palić się przez całą wigilię. Jeśli zgaśnie lub gdy ktoś ją przypadkowo zdmuchnie, w nadchodzącym roku ktoś w rodzinie umrze.

Miejsce przy wigilijnym stole
Zwyczaj stawiania dodatkowego nakrycia szczególnie upowszechnił się w XIX wieku. O tym zwyczaju w wielu domach nie zapomina się do dziś. Tak jak kiedyś, na stole stawia się osobne nakrycie dla gościa, który może się niespodziewanie pojawić. Niektórzy wierzą, że nakrycie przeznaczone jest dla zmarłego w danym roku członka rodziny. Tradycja mówi, by nakryty stół pozostawić do rana, aby umarli mogli w nocy zasiąść do swojej wieczerzy. 



Choinka
Tradycja ta wywodzi się z VIII w. Św. Bonifacy, nawracając na chrześcijaństwo pogańskich Franków, kazał ściąć olbrzymi dąb, któremu oddawano cześć. Upadający dąb zniszczył wszystkie pobliskie drzewa oprócz małej sosenki. Święty uznał to za znak niebios, a młode zielone drzewko za symbol Chrystusa i chrześcijaństwa. Zwyczaj ubierania choinki w znanej formie przyszedł do nas z Niemiec na przełomie XVIII i XIX w. Zawieszane na drzewku w wigilię ozdoby i smakołyki nie były dobrane przypadkowo. Warto wiedzieć co symbolizują: 

  • jabłka symbolizowały zdrowie i urodę,
  • orzechy zawijane w złotko miały zapewnić dobrobyt i siły witalne,
  • miodowe pierniki - dostatek na przyszły rok,
  • opłatek umacniał miłość, zgodę i harmonię w rodzinie,
  • łańcuchy wzmacniały rodzinne więzi
  • lampki i bombki miały chronić dom od demonów i ludzkiej nieżyczliwości
  • gwiazdka na czubku - to pamiątka gwiazdy betlejemskiej oraz znak mający pomagać w powrocie członków rodziny przebywających poza domem,
  • dzwonki oznaczały dobre nowiny i radosne wydarzenia w rodzinie
  • aniołki - to opiekunowie domu
Propagatorzy starochińskiej sztuki feng shui zalecają zawieszenie na choince drobnych przedmiotów, np. dzwoneczka lub szklanego paciorka, które później można umieścić w swoim pokoju na resztę roku. Będą służyć wspomaganiu harmonii , zdrowia i pomyślności przez wzmocnienie przepływu dobroczynnej energii. Staną się nie tylko ozdobą, ale i naładują się szczególną mocą związaną z drzewkiem, które obdarzamy uczuciem i w którym skupia się najbardziej pozytywna energia świątecznych dni.   

Jemioła   
Ten stary anglosaski obyczaj znajduje coraz więcej zwolenników również w naszym kraju. Pod jemiołą zakochani całują się, zwaśnione osoby łatwiej się godzą, a zawarta przyjaźń jest trwała. Zgodnie z tradycją gałązki jemioły zawiesza się nad wigilijnym stołem, najpóźniej przed pojawieniem się pierwszej gwiazdki, nad drzwiami frontowymi oraz nad kominkiem lub kuchnią. Wigilijny pęk jemioły należy trzymać przez cały rok, bo inaczej jej dobroczynna moc zniknie.
  • W dniu Wigilii nie należy się sprzeczać, kłócić ani płakać, bo niezgoda i smutek będą często gościły w naszym domu, aż do następnej Wigilii.
  • "Jaki dzień Wigilii, taki cały rok" - warto o tym pamiętać i przeżyć ten dzień tak, jak chcielibyśmy spędzić następny rok.
  • Jeśli w tym dniu zachorujesz lub się skaleczysz, przez cały rok będziesz słabego zdrowia. Ale jak tylko kichniesz, będziesz przez cały rok zdrowy.
  • W czasie wieczerzy wigilijnej można ujrzeć osobę zmarłą w roku bieżącym, należy tylko po zjedzeniu wszystkich wigilijnych potraw, wyjrzeć przez dziurkę od klucza w drzwiach, a wówczas ujrzy się ją siedzącą na pustym miejscu przy stole.
  • Pilnuj, aby na stole była nieparzysta liczba potraw. To zapewni ci urodzaj w całym nadchodzącym roku.
  • Niektóre przesądy w tym dniu napawają lękiem, ale oczywiście należy je traktować z przymrużeniem oka. W Wigilię powinno być wszystko jedzenie na stole, tak aby podczas wieczerzy nikt nie potrzebował od stołu odchodzić przed ukończeniem tejże. Trzymano się tego, gdyż kto we Wigilie od stołu odejdzie przed zakończeniem wieczerzy, ten umrze i drugiej wieczerzy wigilijnej nie doczeka. Z tych zaleceń wyłączone są panie domu lub osoby podające potrawy wigilijne na stół.
  • Rano należy potrzeć sobie zęby czosnkiem, gdyż to sprawi, że przez cały rok nie będą bolały.
  • Zjedzenie podczas Wigilii jabłka zapobiegnie bólowi gardła, a orzecha - bólowi zęba.
  • Pod stół wigilijny należy położyć żelazną siekierę lub sierp i oprzeć o nie nogi, aby nogi twarde jak żelazo mieli i nie kaleczyli ich sobie na cierniach.
  • Kobiety w ciąży nie powinny w tym dniu ani szyć, ani prać, gdyż ich dziecko może urodzić się wówczas chore.
  • Przed zmrokiem należy przynieść do domu węgiel lub drewno na opał, gdyż - jak wierzono - kto coś wniesie po wieczerzy do domu, temu wszystko myszy zjedzą.
  • Nie pożyczaj, gdyż kto w wigilię coś z domu swojego wydaje, ten niczego się nie dorobi.
  • Podczas wieczerzy wigilijnej nie należy zbyt dużo mówić czy przerywać innym, aby w przyszłym roku nie kłócić się i nie wyjawiać powierzonych sekretów. 
  • Nie powinno się iść do lekarza w Wigilię bo to wróży choroby przez cały rok. 
  • Dzielenie się opłatkiem zapewnia dostatek chleba w przyszłym roku oraz symbolizuje zgodę, wybaczenie i puszczenie niepamięć wszystkich urazów. 
  • Każdą potrawę należy chociażby spróbować, aby jej nie zabrakło na stole w przyszłym roku. 
  • Wszelkie długi, należy w miarę możliwości zwrócić  Wigilii, w przeciwnym wypadku w przyszłym roku  także będziemy mieli długi.

Przepowiadanie pogody na następny rok

  • Od pasterki, czyli pierwszego dnia świąt(25 grudnia), aż do 6 stycznia, czyli święta Trzech Króli, trwa okres zwany potocznie dwunastnicą. Przez dwanaście kolejnych dni można wróżyć, jaka będzie pogoda w nadchodzących dwunastu miesiącach. A więc: 25 grudnia przepowiada pogodę na styczeń, 26 na luty, 27 na marzec, 28 na kwiecień itd.
Deszcz 24 grudnia zwiastować ma nadejście wyjątkowo mroźnej zimy. Gdyby jednak w "dzień Adama i Ewy mróz i pięknie, zima wcześnie pęknie". 


Dawne zwyczaje wiejskie
  •  Na wsi po wieczerzy wigilijnej gospodarze udawali się do obory, gdzie dzielili się opłatkiem (często koloru zielonego, bo wypiekanego ze święconym zielem) ze zwierzętami, wierzono też, że w ten najbardziej szczególny dzień w roku o północy zwierzęta mówią ludzkim głosem.
  •  Wtedy także woda w źródłach i potokach zamieniała się w wino, miód czy nawet złoto, ale trwało to bardzo krótko i tylko osobom szczególnym - niewinnym i szczęśliwym - dane było tego doświadczyć. Stąd pochodził zwyczaj rytualnego mycia się w źródlanej wodzie, nabranej o północy, które miało moc zabezpieczającą przed chorobami.
Wróżby wigilijne

  • Jeśli chcesz, aby trzymały się ciebie w tym roku pieniądze, podczas mycia włóż do do wody kilka monet. Dotykaj je nabierając wody i obmywając twarz, a pieniądze zawsze będą przy tobie. Miej przy sobie pieniądze także podczas wieczerzy.
  • Łuski z karpia spożytego podczas wieczerzy wigilijnej, noszone w portmonetce przez cały rok, przyciągną pieniądze.

  • Aby zapobiec pojawieniu się kretów w twoim ogródku, włóż pod stół wigilijny żelazo.
  • Jeśli jesteś panną na wydaniu, podczas sprzątania wymiataj śmieci w kierunku "od drzwi", aby nie odganiać kawalerów.
  • Jeżeli chcesz się przekonać, czy w nowym roku zakochasz się, zjedz jabłko i policz pestki. Jeśli liczba pestek jest parzysta, to odpowiedź jest pozytywna, a jeśli pestek będzie więcej niż sześć, to twoje szczęście będzie podwójne.
  • Gospodarze wróżyli z pogody - jasny dzień obiecywał, że kury będą się dobrze niosły, a pochmurny gwarantował obfitość mleka.
  • Z pogody wróżyły też panny - pochmurne niebo wróży zamążpójście pannom starym i bogatym, jasne - młodym i biednym.
  • Przywłaszczenie sobie jakiegoś drobiazgu przynosi szczęście przez cały rok. Oczywiście rzecz trzeba właścicielowi w jakiś sposób niepostrzeżenie podrzucić. Nie należy natomiast niczego swojego pożyczać, bo wróży to straty.
  • Po wieczerzy wróży się ze źdźbła siana spod obrusa. Jeśli dziewczyna wyciągnie zielone źdźbło - w zapusty przywdzieje wianek ślybny, gdy zwiędłe - trzeba będzie na męża jeszcze poczekać, a jeśli żółte - to całkiem zła wróżba, gdyż umrze jako stara panna.
  • Marzysz o zamążpójściu. Nabierz na łyżkę kutię i rzuć ją do góry. Jeśli ziarna przylgną do sufitu - to szybko wyjdziesz za mąż.
  • Aby dowiedzieć się z której strony przyjdzie mąż, po wieczerzy dziewczęta wychodziły przed dom i wołały głośno. Z której strony odpowiadało echo z tej przyjdzie mąż.
  • Wróży się też przy użyciu trzech talerzy, w których znajduje się woda, piasek i gałązka świerku, symbolizujące chrzciny, śmierć, zamążpójście. Talerze stawia się w ciemnym miejscu i zależnie od tego, kto który talerz wskaże, to jest mu pisane w przyszłym roku. 





poniedziałek, 9 września 2013

Przesądy pilotów

Dziś postanowiłam przybliżyć Wam przesądy panujące wśród pilotów z różnych części świata.
Oto kilka z nich:
* Pilot nie powinien wskazywać palcem w niebo, ponieważ może to
   sprowadzić złą pogodę.
* Jeżeli pilot chce poczynić uwagę o tym, jak dobra jest pogoda,
   powinien wyłącznie skupić się na mówieniu o słońcu, a nie ogólnie
  o  pogodzie.
* Napotkanie samolotu lecącego z naprzeciwka przynosi pecha.
   Jeżeli lecimy i spotykamy samolot lecący w tym samym kierunku -
   będziemy mieć szczęście.
* Podrapanie samolotu po kadłubie sprawi, że lot będzie bezpieczniejszy.
* Jeżeli pierwszym pasażerem, który wejdzie na pokład samolotu,
   będzie mężczyzna, lot będzie prosty i przyjemny.
*  Jeśli pilot zrobi sobie zdjęcie na tle samolotu tuż przed lotem - będzie
    miał pecha.
* Niektórzy piloci sikają na koło samolotu, aby pokazać, że to oni nim
   kierują - a nie odwrotnie :)

Jeśli znacie więcej proszę piszcie w komentarzach :)

poniedziałek, 15 lipca 2013

Przesądy podróżnicze, wakacyjne

Przesądy podróżnicze, między innymi górskie


Zacznę od trzynastki podróżniczej, aby oszczędzić pasażerom dodatkowego stresu, wiele linii lotniczych zdecydowało nie umieszczać rzędu numer 13 w swoich samolotach. Podobnie jest w hotelach - na 13 piętrze często nie ma pokojów dla gości. Znajdują się tam wówczas pomieszczenia służbowe.

W Chile znany jest przesąd mówiący, że jeśli jesteś na pustyni, to zanim napijesz się wody, powinieneś wylać jej odrobinę. Będzie to hołd złożony Pachamamu, duchowi Ziemi i uchroni Cię przed nieszczęściem.

W Kambodży istnieje przesąd, że lepiej nie zaczynać wyprawy we wtorek. Uznaje się, że to "gorący dzień", źle wpływający na podróż.
Najlepiej jest wyruszać w drogę w czwartek, który jest dniem zimnym, przynoszącym szczęście.

W Rosji nie wolno niczego cerować przed samą podróżą. Nawet jeśli urywa Nam się guzik, a taksówka już czeka pod domem, nie należy zaczynać go przyszywać, bo to wywoła pecha.

W krajach słowiańskich panuje przekonanie, że gdy jesteśmy spakowani i mamy już wyruszać w drogę, należy "usiąść przed podróżą". Przesąd jest popularny w Polsce, a w Rosji dodatkowo dobrze jest przysiąść na walizce.

Istnieje również przesąd który ma Nam zapewnić dużo szczęśliwych podróży.
W Meksyku, jeśli chcesz w nadchodzącym roku doświadczyć wiele fascynujących wypraw, powinieneś wystawić o północy w Sylwestra kilka spakowanych walizek za próg. To z pewnością przyniesie szczęście.

Przesąd rodem z Polinezji mówi, żeby nie zabierać ze sobą pamiątek z Etny, a szczególnie kamieni wulkanicznych, które podobno przynoszą pecha.

Przesądy górskie (związane z wycieczkami po górach)


Kolejny przesąd związany jest z podróżowaniem w górach. Jeśli napotkasz most, pod żadnym pozorem przez niego nie przebiegaj, bo z pewnością spotka cię nieszczęście. 

Jeśli chodząc po górach zobaczymy czarnego motyla, natychmiast powinno się przerwać górską wycieczkę czy wspinaczkę, bo czarny motyl jest zwiastunem śmierci.
Z motylami w górach związany jest jeszcze jeden przesąd, jeśli podczas wspinaczki motyl przeleci dalej przez gran, to wszystko w porządku, jeżeli natomiast zawróci i poleci w dół, to źle wróży.

Parzysta ilość zakonnic na szlaku to znak, że następnego dnia lepiej pozostać w domu (schronisku).
Liczba nieparzysta to oznaka, że kolejny dzień będzie pogodny.

Na szczycie nie wolno robić zdjęcia na którym są wszyscy członkowie zespołu (wyprawy).

Najlepiej planować wycieczki w Tatry podczas pełni księżyca, ponieważ to gwarantuje wspaniałą pogodę. 

Ciekawy przesąd o widmie Brockenu
Widmo Brockenu (zjawisko Brockenu) - Jedno z najbardziej niesamowitych zjawisk optycznych, pojawiających się w górach. Powstaje przy niskim położeniu Słońca nad horyzontem, kiedy cień obserwatora odbija się na położonych przed nim lub poniżej chmurach zalegających doliny (tzw. morza mgieł). Cień obserwatora jest kilkakrotnie powiększony i otoczony barwnymi pierścieniami (tzw. glorią, która powstaje w wyniku załamywania się promieni świetlnych na kroplach wody lub kryształkach lodu). Jeżeli zdarzy się, że "zjawisko" staje się udziałem kilku osób - każda z nich widzi tylko swój cień i otaczającą go aureolę. Kiedy obserwator poruszy rękoma - widmo posłusznie powtórzy jego ruchy. Wydają się one jednak nieco spowolnione, co sprawia, że cień przypomina machającego skrzydłami anioła. Nazwa Brocken pochodzi od najwyższego szczytu gór Harz w Niemczech (wys. 1142 m n.p.m.), gdzie zjawisko zaobserwowano po raz pierwszy. Pomimo wiedzy jaką posiadamy na temat tego atmosferycznego zjawiska, pozostaje ono wciąż nieuchwytne, występuje niezwykle rzadko i pojawia się wtedy, kiedy „samo zechce”. Wśród taterników panuje przesąd, że widmo, ujrzane po raz pierwszy, zwiastuje nieszczęście w górach. Dopiero gdy "przyłapiemy" je trzy razy, przestaje być złym omenem. Staje się wtedy dobrą wróżbą dla wybierających się w góry. 


 Pechowe pamiątki z wakacji :
- Australia - kawałki Ayers Rock
Aborygeni wierzą , że Uluru (Ayers Rock), to miejsce święte. Stąd wzięło się wierzenie, że zabieranie odłamków z Uluru przynosi pecha, ponieważ wzbudza złość bóstwa. Odłamki przemycane w formie pamiątek podobno przynoszą nieszczęście zarówno jego posiadaczowi jak i jego bliskim. W historii miejscowych urzędów pocztowych wielokrotnie zdarzały się przypadki odsyłania pechowych kamieni z prośbą o odłożenie ich na właściwe miejsce. Z tego wynika, że jest  w tym przesadzie dużo prawdy.
- Turcja - oko proroka
Są ludzie, którzy wierzą, że oko proroka chroni jego posiadacza przed urokami, złymi spojrzeniami i klątwą, ale niektórzy wierzą, że posiadanie złego oka może spowodować negatywne konsekwencje, ponieważ skumulowana w nim zła energia po latach obraca się przeciwko właścicielowi przedmiotu. Dlatego warto się zastanowić sto razy nim go kupimy :)
- Włochy - weneckie maski
Wiem tylko tyle, że lepiej ich nie przywozić z Wenecji bo przynoszą pecha.
Podobno maski afrykańskie także przynoszą pecha, lepiej ich nie kupujmy :)
- Polska - pawie pióra
Pawie pióra i pamiątki z motywem pawiego pióra. Mówi się o nich, że lepiej ich nie mieć w domu, ponieważ przynoszą pecha.
- Egipt - kartusz
W dzisiejszych czasach z Egiptu jako pamiątkę wywozi się kartusze w formie srebrnej lub złotej. Decydując się na zakup tego egipskiego drobiazgu z myślą o ukochanej osobie, należy pamiętać o jednym, nie wolno dawać jej kartusza z jej własnym imieniem. Kartuszami powinno się wymieniać. W przeciwnym razie obdarowanego czeka nieszczęście. Lepiej także nie przywozić figurek wyobrażających egipskie bóstwa., Ponieważ to także może obrócić się przeciwko jego posiadaczowi.
- Japonia - porcelanowe lalki
Murowane nieszczęście przynoszą pamiątkowe lalki z porcelany, a przede wszystkim te z intencjami. które wierni znoszą do świątyń. Uwaga, można je kupić na przykład na pchlim targu.

Warto poczytać także, przesądy pilotów:
http://zabobony.blogspot.com/2013/09/przesady-pilotow.html

poniedziałek, 1 lipca 2013

Przysłowia i cytaty o urodzie

Witajcie dzisiaj postanowiłam napisać przysłowia i cytaty o urodzie :)
PRZYSŁOWIA:
* Bogactwo robi pięknym brzydkiego, niememu daje język, kulawemu parę nóg, ślepemu zaś dwoje oczu - przysłowie armeńskie
* Brzydka kobieta to taka, której urodę trudno oszacować - przysłowie wietnamskie
* Brzydota jest stróżem kobiety - przysłowie arabskie
* Cnota zdobi ciało, bogactwo izbę - przysłowie chińskie
* Corpus delicta - Julian Tuwim
* Gdzie jest miód tam będą pszczoły, gdzie jest piękna dziewczyna tam będą i chłopy - przysłowie polskie
* Im brzydsza małpa bywa tym bardziej złośliwa - przysłowie perskie
* Inteligencja kobiety jest w jej urodzie, uroda mężczyzny jest w jego inteligencji - przysłowie żydowskie
* Lepiej dla kobiety być piękną niż inteligentną, znacznie mniej jest krótkowidzów bez okularów niż głupców - przysłowie francuskie
* Mało jeść to korzyść dla ciała, mało mówić to korzyść dla duszy - przysłowie amerykańskie
* Mężczyzna powinien być tylko troszkę ładniejszy od diabła, a panna nieco brzydsza od anioła - przysłowie polskie
* Nie sarkaj na zwierciadło, kiedy gęba szpetna - przysłowie rosyjskie
* Piękna kobieta zawsze słynie z urody, nie warto jej podkreślać przez nadmiar starań - przysłowie wietnamskie
* Piękno jest czymś zewnętrznym, ale brzydota wgryza się aż do kości - przysłowie angielskie
* Piękność twarzy, w urodzie charakteru - przysłowie arabskie
* Ptaka upiększają pióra, kobietę włosy - przysłowie gruzińskie
* Szczęście dziewczyny jest w jej twarzy - przysłowie jakuckie
* Twarz człowieka decyduje o jego losie - przysłowie francuskie
* Uroda jest pułapką dla utalentowanych mężczyzn - przysłowie wietnamskie
* Wolę jego twarz niż jego chleb - przysłowie abisyńskie
* Wygląda jak zbój świętokrzyski - przysłowie polskie
* Wystarczy kobiecie trzy razy powiedzieć, że jest ładna, aby za pierwszym razem podziękowała, uwierzyła za drugim, a wynagrodziła za trzecim - przysłowie francuskie
* Zdrowsza daleko, kiedy ciecze woda; kto się przechadza zdrowsza w nim uroda - przysłowie polskie
* Żony szukamy dla jej cnoty, a nałożnicy dla jej urody - przysłowie chińskie
CYTATY: 
* Minęła młodość i uroda, została reszta - szkoda!
* Uroda mężczyzny tkwi w jego sukcesach.
* Uroda kobiety jest wprost proporcjonalna do ilości wypitego alkoholu  i odwrotnie proporcjonalna do mocy oświetlenia.
* Uroda cieszy tylko oczy, dobroć jest wartością trwałą.
* Uroda jest najlepszym listem polecającym.
* Uroda i cnota zawsze są z sobą w sporze.
* Uroda kobiety jest formą władzy.
* Uroda jest podarunkiem na kilka lat.
* Zdrowie jest najpierwszym darem, uroda drugim a bogactwo trzecim.
* Czas sprawia, że uroda zwiotczeje, a piękno wyblaknie, ale mając męża, który sprawia, że śmiejesz się każdego dnia, masz na to skuteczne lekarstwo.
* Uroda to weksel honorowany na całym świecie za okazaniem.
* Uroda nie stanowi o niczym, gdy nie jest urodą serca.
* Uroda przyśpiesz wszystko o 15 dni.
* Uroda wielki orator, wielki mocarz.
* Uroda była i będzie zawsze królową.

czwartek, 27 czerwca 2013

Przesądy żeglarskie

Hej, hej, dzisiaj napiszę przesądy (zabobony) dla Żeglarzy, ponieważ moi znajomi obrazili się na mnie, że jeszcze nie umieściłam przesądów dla Nich ;) (Oni są Żeglarzami). Dlatego szybciutko umieszczam przesądy żeglarskie :)
Z serdecznymi pozdrowieniami dla WSZYSTKICH  ŻEGLARZY  :*
* Klabautermann – był to, jeśli wierzyć marynarzom, karzeł ukazujący się w chwilach największego zagrożenia. Chodził w kapeluszu z szerokim rondem i z latarenką w ręce. Klabautermann pojawiał się i siadał na maszcie. Pozostawał tam dopóty, dopóki istniała nadzieja na ratunek. Jeśli karzeł znikał, dla statku tego znikała też cała i brudnym marynarzom. Podkładał im nogi, chował małe przedmioty, a czasem tłukł ich drewnianym młotkiem lub kopał oraz wyrzucał za burtę posiłek. 
* Dzwon na statku jest jego duszą - w tym przesądzie jest trochę prawdy. Dzwon pełni ważną rolę. Informuje o różnych rzeczach. Począwszy od informowania o zmianie wachty, poprzez pobudkę, a skończywszy na ostrzeganiu marynarzy przed niebezpieczeństwem. Mówi się, ze jeśli serce dzwonu samo odpadnie, wtedy los jachtu jest przesądzony.
* Dziewica na dziobie przynosi wiatr - nie zostało to udowodnione naukowo, aczkolwiek przesąd jest dosyć ciekawy :) 
* Jacht bez nazwy jest pechowy i częściej się psuje.To akurat jest prawda. Wiem to od moich znajomych :)
* „Statek zatonął, bo zapałki nie leżały na swoim miejscu”- to zdanie jest bardziej przestrogą, niż przesądem. Wszystko na jachcie powinno mieć swoje miejsce i jego nigdy nie zmieniać. Podczas sytuacji zagrażającej zatonięciu statku, kiedy każdy działa w wielkim stresie i pośpiechu, nikt nie ma czasu na szukanie rzeczy, które powinny znajdować się w swoim stałym miejscu. Gdy statek tonie, każda sekunda się liczy. Może ona decydować o losie danego człowieka.
* Nie brać kobiet na statek – wynikało to z tego, że statki były personifikowane, jako kobiety. Często miały żeńskie imiona, marynarze nazywali je „ślicznotkami”. Dlatego kobieta na pokładzie mogła przynieść pecha, gdyż statek mógłby być zazdrosny o nią. 
* Nie należy zmieniać nazwy statku – nawet jeśli zmieni armatora, właściciela, lub z innego powodu. Imię statku było dla niego tym samym, co nasze imiona. Co więcej nadanie imienia łodzi jest chwilą, gdy statek zyskuje duszę.
* Nie odpala się papierosa od świeczki - jak mówi przesąd, gdy ktoś odpala od świecy papierosa, na morzu ginie marynarz. Jedną z wersji wyjaśnienia tego przesądu jest to, że marynarze często sprzedawali zapałki na statkach. A jeśli odpalano od świecy, to zabijało się marynarza, zabierając mu zarobek.
* Nie zabija się albatrosów – często towarzyszyły one żeglarzom przepływającym Horn. I choć łapano je i czasem zabijano, to mówiło się, że zło jest jak bumerang i zawsze wraca.
* Śpiewanie przy pracy – bo jak śpiewa się w jednej z szant „trzeba przy pracy śpiewać, bo kiedy śpiewu nie ma Neptun się będzie gniewać i klątwę brzydką rzuci. Wpakuje na mieliznę albo nam łódź wywróci.
* Rekin wrogiem żeglarza – przyjęło się, bez specjalnych powodów, że rekin jest wrogiem marynarza. Często polowano na nie, nie tyle dla mięsa, czy innych korzyści, ile dla chęci zabicia tego stworzenia. Marynarze często pastwili się nad tymi zwierzętami, obcinali im płetwy ogonowe i przybijali do końca stengi bukszprytu, w celu zapewnienia pomyślnych wiatrów.
* Nie wolno gwizdać na pokładzie – pierwszym ważnym powodem było to, że na niektórych statkach rozkazy były wydawane gwizdkiem. Dlatego nie wolno było sobie gwizdać, by nie zakłócać rozkazów. W co innego jednak wierzyli już Wikingowie. Gdy gwizdało się na statku, przywoływało to wiatr. Bowiem Thor, bóg wiatru słyszał gwizd i odpowiadał tym samym ze swych potężnych płuc. Niestety, żeglarze nie mogli wiedzieć, jaki humor ma Thor i na gwizd odpowie lekką bryzą, czy wielodniowym sztormem.
* Toasty – bardzo ważna część spotkań wyższego szczebla na morzu. W czasach admirała Nelsona obowiązywała podobno zasada, że w poniedziałki wznoszono toasty za kraj rodzinny, we wtorki - za matki, w środy – za nas samych, w czwartki - za króla, w piątki - za stary port, w soboty - za żony i kochanki, by nigdy się nie spotkały, a w niedzielę - za nieobecnych przyjaciół i tych co na morzu. Istnieje wiele toastów typowo żeglarskich, które miały zapewniać wznoszącym i tym, o których było mowa, powodzenie.
* Przekleństwa - Marynarze czasem przeklinali specjalnie, by zbudzić Św. Antoniego i w ten sposób sprowokować go, do wywołania wiatru, który oddali od niego klnących bezbożników.
* Podrapanie pięty masztu – miało również przynosić wiatr w żagle. Pod warunkiem, że maszt podrapała kobieta, w innych wersjach mówi się, że musiała to zrobić dziewica.
* Kudłate mogą być tylko myśli – ponieważ marynarze uważali, że rzeczy kudłate np. futra przynosiły pecha.
* Papuga na pokładzie – w przeciwieństwie do futer, pióra przynosiły dużo szczęścia i opiekę losu marynarzom. Dlatego wielu z nich hodowało właśnie papugi na statkach.
* Nie wolno stukać się kuflami – ponieważ stukanie się kieliszkami lub kuflami miało zwiastować dzwony pogrzebowe.
* Feralne dni – żeglarze przestrzegali dawniej wielu zasad dotyczących wypływania w rejs, a także w ogóle zabierania się za cokolwiek z określonym czasie. Dlatego często statki przeczekiwały piątki, bo rozpoczynanie czegoś w piątek zawsze kończyło się pechem i niepowodzeniem. Co ciekawe Krzysztof Kolumb, dokładnie w piątek – 3 sierpnia 1492 roku – rozpoczął swój rejs, który zakończył się sukcesem. Dlatego Hiszpańscy marynarze lubią ten dzień i często wypływają w piątki, uważając to za dobrą kartę. Innymi pechowymi dniami wg marynarzy były 2 lutego, 31 grudnia, pierwszy poniedziałek kwietnia i drugi poniedziałek maja. Były to bowiem w Biblii dni, w których ludzkość nawiedziły przeróżne kataklizmy.
* Moneta, rzecz niezbędna - Wiele współczesnych przesądów marynarskich sięga starożytności. Jednym ze starych zwyczajów jest włożenie monety w usta, marynarzowi, który umiera na morzu i trzeba go pochować na morzu. Moneta ta była przeznaczona dla starego Charona, przewoźnika na promie, który przewoził dusze zmarłych na drugą stronę rzeki Styks. Natomiast moneta wkładana pod stopę masztu przy budowie statku miała stanowić opłatę dla Charona w przypadku, gdyby statek zatonął niespodziewanie wraz z całą załogą. Starożytni Grecy kładli monety "twarzą do góry", czyli jak byśmy powiedzieli dziś - reszką na zewnątrz. Zdaniem przesądnych marynarzy monety pod stopą masztu chroniły sam statek przed niebezpieczeństwem na morzu.
* Ognie św. Elma – gdy pojawiały się na masztach statku oznaczało, że na pokładzie jest osoba bardzo niegodziwa. Przestępca, złodziej, czy nawet gwałciciel. Niestety, udokumentowano wiele przypadków, gdzie ognie te były wykorzystane jako pretekst do pozbycia się niechcianego członka załogi.
* Pierwszy łyk dla Neptuna – tradycyjnie, pierwszy kufel piwa, lub pierwszy kieliszek czegoś mocniejszego wylewany był, „dla Neptuna” by sprzyjał pijącym w czasie rejsu.
* Nie zabierać ciętych kwiatów na statek – ponoć przynosi to pecha, tak samo, jak wnoszenie czarnego parasola na pokład.
* Zakazy na nawietrznej – nie pluje się, nie sika i nie kicha na nawietrznej burcie. Nie tylko dlatego, że można tego przy większym wietrze żałować.
* Całowanie bomu – jeśli zdarzy się, że ktoś dostanie bomem w głowę, na znak, że się na łódkę nie gniewa winien bom pocałować.
* Nie wpisuje się portu docelowego do dziennika – Ponoć zabieg taki zmienia pogodę na morzu i w portach. Legenda głosi, że Odyseusz wpisał port docelowy i szacowany czas przybycia do domu. I widzicie, jak na tym wyszedł.
* Rozbicie o burtę szampana – zaraz po zwodowaniu powinno się rozbić o burtę butelkę szampana z okrzykiem „szczęśliwie płyń po wodach i oceanach!”. Jeśli przy tym zabiegu butelka się nie rozbije oznacza to, że statek będzie pechowy.
* Nie zabijać pająka na statku – należy go wyrzucić na pokład, gdzie najwyżej go Neptun zmyje. Zabicie pająka wróży rychłe zatonięcie statku.
* Nie robić zdjęć sztormu – stosunkowo nowy przesąd mówiący o tym, że Neptun może chcieć dodać kilka stopni w skali Boforta, za taki zabieg, pokazując, że on także potrafi "błyskać" po niebie.
* Do portu wchodzimy i z niego wychodzimy w kompletnym stroju – jeśli nie uszanujemy tego, morze pochowa nas w niepełnym stroju za burtą.

wtorek, 25 czerwca 2013

Przysłowia o pogodzie i porach roku

Witajcie dzisiaj znowu zamiast przesądów i zabobonów proponuję poczytać fajne przysłowia o pogodzie, porach roku, miesiącach i Świętych  :)

Przysłowia a miesiące
Czego nie dokaże marzec, dokaże kwiecień.
Nie ma w marcu wody, nie ma w kwietniu trawy.
W marcu jak w garncu.
Bywa i śnieg w maju.
Zmienił się maj w marzec.
Kto się akurat w maju urodzi, temu zwykle dobrze się powodzi.
Ślub majowy – grób gotowy.
Czerwiec mokry, zimny maj, gospodarzom pewny raj.
Czerwiec się czerwieni, będzie dość w kieszeni.
Jak w czerwcu pogoda służy, rolnik tylko oczy mruży.
W czerwcu się pokaże, co nam Bóg da w darze.

Przysłowia a pory roku
Srają muchy, będzie wiosna, będzie szybko trawa rosła.
Wiosna to panna, lato matka, jesień wdowa, zima macocha.
Jaka zima, takie lato.
Zima starym dokucza, a młodych naucza.
Zimę uśmierza wiosna, wiosnę lato zniszczy.

Przysłowia a imiona Świętych
Jak święta Agnieszka wypuści śnieg z mieszka, to go nie powstrzyma ani do Franciszka.
Na świętego Albina rzadka u ludzi mina, bo post się zaczyna.
Od świętej Anki zimne poranki.
Szczęśliwy, kto na świętą Annę upatrzy sobie pannę.
Niech każdy pamięta, jaka jest Barbara, takie są i święta.
W dzień świętego Bartłomieja mroźnej zimy jest nadzieja.
Na świętego Grzegorza idą rzeki do morza.
Na świętą Katarzynę bierz swoją pod pierzynę.
Młoda jak jagoda po świętym Marcinie.
Takaś biała jak noc świętego Marcina.

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Przysłowia o babie


Dzisiaj napiszę coś na wesoło czyli przysłowia o babie :) Na wiele z nich kobiety mogłyby się dziś obrazić, ale wiemy, że do życia należy podchodzić na wesoło (sama jestem kobietom).
Przysłowia ludowe o babie śmieszą i są świadectwem pewnej kultury, mentalności i stosunków społecznych panujących w świecie, który już nie wróci !!!!!!!!!!!

Baba z wozu, koniom lżej.
Masz, babo, placek.
Na dwoje babka wróżyła.
Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle.
Gdzie doktor nie może, tam baba pomoże.
Baba skrzy, chłop drży.
Rada baba, że ją chwalą.
Babska droga od pieca do proga.
Jak się baba uprze, to jej nosa nie utrze.
Sto bab, sto rad.
Jedna baba w mieście więcej narobi hałasu niż chłopów dwieście.
Baba babę całuje, a za oczy obgaduje.
Jeszcze nikt się taki nie narodził, co by babie we wszystkim dogodził.
Kto starą babę pocałuje, sto dni odpustu dostępuje.
Baba bez brzucha jak garnek bez ucha.
Starej babie lada grabie.
Na babski upór nie ma lekarstwa.
Baba choć nią komin zatkać.
Stare baby wiedzą, co w piekle warzą i jedzą.
Nie ma mięsa bez kości, a baby bez złości.
Baba czego nie zrobi językiem, to krzykiem.
Łatwiej zgodzić stu chłopów niż trzy baby.
Znajdzie męża baba stara, gdy ma za zapaską bitego talara.
Stroi baba firleje, jak sobie podleje.
Baba diabłu by łeb urwała.
Baba gorsza niż diabeł.
Jak się baby całują, deszcz powodują.
Kto z babą wojuje, pewno pożałuje.
Jak sobie co baby wbiją w głowę, obcęgami nie wyciągniesz.
Baba gruba chłopa chluba.
Zdrowa baba chorego chłopa przeskoczy.
Na babę nie ma jak druga baba.
Każda baba z natury uparta.
Starej babie do tańca diabeł gra na skrzypcach.
Każdemu wolno płakać po swojej babce, jak mu się chce.
Na spółce z babą to i diabeł źle wyszedł.
Baba jak Herod.
Baba jak piec.
Kiedy baba chleb piecze, to się omal nie wściecze, a jak chusty pierze, to ją diabeł bierze.
Kto się babą zastawia, ten się na śmiech wystawia.
Baba ma w sobie opałkę ognia na siedmiu chłopów.
Najlepsza jest baba pieczona.
Babi naród zawsze chytry.
Babski język i babska prawica nigdy nie zhańbią szlachcica.
Wół rogami, baba językiem kłuje.
Babski rozum.
Nie poznała babka swojej wnuczki w tańcu.
Baby, brzytwy i zegarka nie pożyczaj.
Baby, człek by je łyżkami jadł.
Daj babie wierzch, to ona jeszcze czubka chce.
Diabeł pieści, a baba oczy wydrze.
Stare baby do porady, młode do uciechy.
Gdy się baba rozpanoszy, to i diabła wypłoszy.
Oszukiwała baba, oszukali i babę.
Gdzie baba rządzi, tam czeladź błądzi.
Z babą i diabłem lepiej nie zaczynać.
Głupia baba gorsza niż szarańcza.
Jak się baba rozigra, to i końca nie ma.
Połknął czart babę, ale nie mógł jej strawić.
Z babą jest źle, ale bez baby jeszcze gorzej.
Jeśli znacie jakieś śmieszne przysłowia o babie to piszcie w komentarzach :) Pozdrawiam :)

czwartek, 6 czerwca 2013

Przesądy związane ze śmiercią, zmarłym cmentarzem, pogrzebem, grobem i karawanem (Zabobony pogrzebowe)

Witajcie dzisiaj napiszę przesądy i zabobony związane ze śmiercią, ze zmarłym, z cmentarzem, pogrzebem , grobem i karawanem. Jest to temat niemiły, ale niestety obecny w naszym życiu i wiąże się z nim bardzo dużo przesądów czy jak kto woli zabobonów.

Oto one:)

* Przesądy związane ze śmiercią:
- Zawsze wychodź z domu tym samym wejściem, co wchodzisz, inaczej spotka Cię straszna śmierć

- Gdy lustro spadnie i rozbije się, pierwsza osoba, która wejdzie do domu, umrze

- Śmierć nadejdzie wkrótce, jeżeli śnią Ci się narodziny

- Kto umiera w Wielki Piątek idzie od razu do Nieba

- Kto umiera w Noc Wigilijną, idzie od razu do nieba, bo otwarte są wtedy bramy niebios

- Gdy 3 osoby się fotografują, pierwsza umrze ta w środku

- Jeżeli 13 osób siada do stołu, jedna z nich umrze nim rok się skończy

- Obraz spadnie - umrze ktoś, kogo znasz

- Gdy słyszysz trzy razy pukanie do drzwi, otwierasz i nikogo nie ma, ktoś z rodziny odszedł.

- Jeżeli Zmarły był Ci coś winien, wróci by oddać.

- Gdy przyśni Ci się Bliski zmarły i powie - "Chodź za mną" - nie rób tego !!! Jeżeli to zrobisz, wkrótce umrzesz.

- Sowa ujrzana w dzień wróży śmierć

- Ptaki stukające w okna informują o śmierci w rodzinie

- Gdy wróbel siądzie na pianinie, umrze ktoś z domowników

- Dwa zgony w rodzinie - przyciągają trzeci

- Nie licz pasażerów w pociągu, bo dowiesz się o czyjejś śmierci

- Gdy miotła stoi naprzeciwko łóżka, osoba, która w nim śpi, wkrótce umrze

- Chory pasażer na morzu nie umrze, dopóki ląd nie pokaże się na horyzoncie

- Pojedynczy przebiśnieg w ogrodzie wróży śmierć

- Nie wolno kłaść do wazonu razem czerwonych i białych kwiatów, zwłaszcza w szpitalu, bo sprowadzi to śmierć

- Gdy nosisz naszyjnik z krzyżykiem i złamie się, twoja śmierć jest blisko

- Gdy przyniesiesz do domu kwitnący głóg, Pani Domu umrze

- Urodzony w listopadzie zazwyczaj umiera śmiercią naturalną

- Drozd wpadnie do pokoju, wkrótce ktoś umrze 

- Sen o włosach lub wyrywaniu zdrowych zębów - umrze ktoś z rodziny

- Gdy na pannę młodą spadnie śnieg, będzie wkrótce wdową

- Kto pierwszy z nowożeńców odejdzie od ołtarza, pierwszy umrze

- Jeżeli podczas miesiąca miodowego spotkasz kondukt żałobny, umrzesz do roku

- Pierwsze umrze to z nowożeńców, które przekroczy pierwsze próg po powrocie ze ślubu

- Gdy biała ćma chce dostać się do domu lub jest w nim - nadchodzi śmierć

- Śmierć wkrótce przybędzie, gdy nagle pęknie szklanka, lub lustro

* Przesądy związane ze zmarłym:

- Gdy słońce świeci Zmarłemu mu w twarz - zły znak dla domu

- Gdy spojrzysz w oczy zmarłego - już zawsze będzie Cię straszył

- Kobieta pochowana w czerni, wróci by straszyć.

- Gdy Zmarły pochowany jest z otwartymi oczyma, wróci po kolejnego domownika, bo wybrał go wzrokiem

- Lustra w domu ze zwłokami muszą być zasłonięte, inaczej każdy kto się przejrzy - umrze

- Gdy dotkniesz Ukochanego / Ukochaną martwych - nie przyśnią Ci się nigdy

- Gdy sfotografujesz kogoś w trumnie i weźmiesz z sobą zdjęcie, ściągniesz śmierć do domu

- Gdy ktoś umiera, natychmiast otwórz okna, by dusza odleciała

- Gdy Zmarłemu drgnie powieka, wkrótce będzie śmierć w rodzinie

- Gdy krople deszczu dotkną zmarłego, dusza pójdzie do Nieba


- Gdy zmarły czeka na pogrzeb przez całą niedzielę - w nowym tygodniu ktoś umrze

- Dopiero po 6 tygodniach można segregować i usuwać z domu rzeczy zmarłego, np. ubrania

- Zmarły ani przez moment nie powinien zostawać sam

- W pokoju, w którym spoczywa zmarły przez noc powinna się palić lampa; podobnie na zewnątrz

- Dbać o to, aby krople łez nie wpadły do trumny - w przeciwnym razie zmarły będzie przeżywał męki w czyśćcu

- Gdy ksiądz rzuca garść ziemi na trumnę - zmarłemu zamykają się uszy


* Przesądy dotyczące cmentarza, grobu, karawanu


- Gdy zobaczysz  karawan, szybko złap za guzik, inaczej będziesz następny

- W przypadku, gdy grabarz dokopie się do wody, Zmarły nie zazna Wiecznego Odpoczynku

- Jeżeli karawan zatrzyma się przed czyimś domem w drodze na cmentarz - gospodarz wkrótce umrze

- Gdy karawan musi zawrócić z drogi na cmentarz, umrze ktoś z rodziny Zmarłego

- Deszcz pada na otwarty grób - ktoś z rodziny zmarłego do roku umrze

- Jeżeli dreszcz przebiegł Ci po plecach, ktoś właśnie przeszedł przez miejsce w którym będzie Twój grób

- Jeżeli kobieta w ciąży przejdzie przez grób, jej dziecko będzie miało zdeformowaną, skręconą nogę w kostce

- Gdy jest kłopot z wkładaniem do grobu trumny - zły znak dla domowników

- Pogrzeb w piątek - śmierć w rodzinie do roku

- Wskażesz palcem na kondukt - umrzesz do roku

- Na pogrzeb nie wolno pójść w niczym nowym, zwłaszcza w butach - możliwa śmierć / pech

- Gdy podczas pogrzebu błyśnie piorun, oznacza to, że dusza dotarła do Raju

- Jeżeli fusy od kawy układają się w długie proste linie, wróżą pogrzeb

- Na grobie osoby dobrej kwiaty będą rosły, na grobie złego człowieka - nie

- Gdy weźmiesz dłoń zmarłego i przyłożysz ją do chorego miejsca na ciele - zmarły zabierze ze sobą chorobę

- Jeśli pogrzeb ma miejsce w Środę Popielcową to w Wielki Piątek, z tej samej rodziny, odejdzie kolejna osoba
* Pech sprowadza

- Zakłócanie porządku konduktu żałobnego

- Zakryta głowa gdy przechodzi kondukt

- Być pierwszą osobą, która wsiada do nowego karawanu

- Patrzeć na kondukt przez okno

- Liczenie samochodów w kondukcie

- Przekraczać grób / chodzić po grobie

- Randka na cmentarzu

- Kopanie grobu w kierunku południowym

- Dla grabarza (pech lub śmierć), gdy zostawi wykopany grób na niedzielę

- Używanie fragmentu grobu do celów budowlanych

- Zbieranie sentencji nagrobnych

- Dla rodziny, gdy jej bliski jako pierwszy zostanie pochowany na nowym cmentarzu

- Wkładanie trumny do grobu wykopanego w kierunku południowym

- Wrzucać róże do grobu

- Biec podczas pogrzebu

- Przełożyć pogrzeb

- Mówić o zmarłych w chorobie

- Wyprzedzać kondukt



- Rodzina, która pochowała kogoś bliskiego, nie może przez pewien czas kopać w ziemi, np. sadzić kwiatów,

- Gdy w czasie Mszy pogrzebowej zgaśnie przynajmniej jedna świeca stojąca przy trumnie - rodzinę zmarłego czeka nieszczęście


środa, 29 maja 2013

Przesądy związane z samochodem

Witajcie, dzisiaj podzielę się z Wami przesądami związanymi z samochodem:

Oto te, które znam ja:
- Jeśli nie chcesz ściągnąć na siebie pecha, nie kupuj auta 13-go w piątek. Jednak jeśli odważysz się jednak kupić pojazd w fatalny piątek, zrujnują Cie jego naprawy, samochód bardzo często będzie się psuł.
- Kto trafi na niezawodny egzemplarz wozu, powinien już zawsze trzymać się tej samej marki.
- Zmiana marki to zmiana losu.
- Nie wolno się chwalić (nawet najlepszy kierowca), że nigdy nie miało się wypadku. Po co kusić licho!!!
- Jeśli dawno nie złapała Cię Policja, nie chwal się tym!!! (nie kuś losu!). Ten przesąd sprawdził się na moich dwóch kuzynach i Wujku.
- Jeśli komuś uda się kupić auto od osoby której dobrze się powodzi w życiu, przejmie troszeczkę jej powodzenia.
- Gwarancją szczęścia za kierownicą jest również tablica rejestracyjna. Podobno powodzenie zapewniają takie cyfry na tablicy: 3, 7 i 9, natomiast trzy szóstki to nie jest dobra wróżba.
- Ochroną dla kierowców jest wizerunek świętego Krzysztofa, patrona podróżnych.
(Przed swą męczeńską śmiercią poprosił Boga, by miejsce, w którym spocznie
jego ciało, było wolne od nieszczęść).
Medalik z podobizną świętego ma zapewnić szczęśliwy powrót do domu.
To tyle ode mnie, jeśli znacie jakieś inne przesądy dotyczące samochodu proszę piszcie w komentarzach :)
MIŁEGO DNIA :)

czwartek, 23 maja 2013

Przesądy dotyczące cyfr i liczb polskie i chińskie

POLSKIE I (NIE TYLKO) PRZESĄDY DOTYCZĄCE LICZB

Jeden - jest liczbą szczęśliwą. Dawno temu uważano ją za liczbę najdoskonalszą
Występuje jako symbol początku, zaczynania czegoś i tworzenia, jest symbolem boga, który stworzył świat z niczego, a właściwie ze swojej jednej myśli.
Dwa przed wiekami uważana była za liczbę złowieszczą.
Warto jednak wiedzieć, że dwójka oznacza parę, a wszystko co podwójne jest pozytywne. Tak zresztą mówi jedno z chińskich powiedzeń.
Trzy – tę cyfrę uważa się za szczęśliwą, ponieważ jest związana z symbolem boskiej trójcy . Znane jest łacińskie przysłowie: "Wszystko, co złożone z trzech, jest doskonałe".
Cztery - kiedyś uchodziła za liczbę świętą, zwłaszcza w starożytnej Grecji. Są cztery strony świata, cztery pory roku, a my często szukamy czterolistnej koniczyny, która przynosi szczęście.
Pięć - uważana jest  za liczbę szczęśliwą. Była między innymi symbolem potęgi Boga i człowieka (rozstawione nogi i ręce oraz głowa).
Sześć -  jest to szczęśliwa liczba. W starożytnej numerologii była to liczba harmonii, równowagi i stabilnego szczęścia, patronowała przyrodzie i jej cyklom życia: przemianom nocy i dnia, nowiu i pełni, zimy i lata.
Liczba 6 uznawana była za liczbę szczęśliwą i stała się symbolem pokoju i szczęścia. W religii chrześcijańskiej oznacza liczbę dni, w ciągu których Bóg stworzył świat.
Siedem – to magiczna cyfra, zatem szczęśliwa. Szczęśliwe są też wielokrotności siódemek.

Siódmy dzień tygodnia to dzień świąteczny, a siódmego dnia miesiąca na pewno spotka nas coś przyjemnego. Na siódme pytanie konkursowe na pewno odpowiemy! 
Osiem - to liczba uznawana za symbol doskonałości i nieskończoności. Ma duże znaczenie w religii chrześcijańskiej. Osiem osób liczyła załoga Arki Noego ( Noe, jego żona i trzej synowie Noego z żonami.
Dziewięć -  uchodziła kiedyś za liczbę szczęśliwą, która pomnożona stale się odtwarza.  
Nadal jest toi liczba szczęśliwa
Liczbą 9 chętnie posługiwano się w magii.  
Dziesięć - zawsze była uważana za liczbę świętą. 
Jedenaście - jest symbolem nadmiaru i przesady, nieporządku i grzechu.
Liczba dwanaście - jest podobno liczbą doskonałą, przynoszącą szczęście.
Trzynaście – w naszym kraju uważa się za liczbę pechową, symbolizującą katastrofę, zdradę, ale nie zapominajmy, że w wielu krajach jest ona liczbą szczęśliwą.
Siedemnaście - to podobno liczba pechowa według Włochów. W większości włoskich hoteli nie ma pokoju o numerze 17, nie ma też 17 piętra (a jeśli jest, to znajdują się tam wszystkie biura, przynajmniej dyrekcja hotelu może pokazać gościom, że nie jest przesądna), w samolotach Alitalia żaden fotel nie ma numeru 17.
Co ciekawe, że w języku szwedzkim słowo oznaczające 17 – sjutton – jest przekleństwem.

CHIŃSKIE PRZESĄDY ZWIĄZANE Z LICZBAMI (połączone z ich słowami).
W Chinach  pewnym liczbom przypisuje się pewne znaczenie: pozytywne lub negatywne.
Wszystko zależy od tego, do jakiego słowa podobna jest w brzmieniu konkretna liczba.

Liczby, które przynoszą szczęście:

Dwa 2 (二) – Dwójka oznacza parę, a wszystko co podwójne jest pozytywne. Firmy bardzo często w swoim logo umieszczają dwa takie same elementy, ma to przynieść szczęście w interesach.
Trzy 3 (三) – Trójka brzmi podobnie do słowa „narodziny”. Jest bardzo pozytywna.
Pięć 5 (五) – Piątka kojarzy się z pięcioma elementami chińskiej filozofii. Są nimi woda, drzewo, ogień, ziemia i metal. Od zawsze też w pewien sposób związana była z cesarzem Chin.
Sześć 6 (六)– Szóstkę wymawia się tak samo jak słowa  „lśniący” i „płynny”. Mówi się, że liczba sześć przynosi szczęście w biznesie. Kojarzona jest ze szczęściem i błogosławieństwem.
Siedem 7 (七) – Siódemka przynosi szczęście w relacjach międzyludzkich. Zarówno w kulturze zachodniej jak i chińskiej uważa się ją za liczbę pozytywną. W języku chińskim brzmi tak samo jak „powstawać”.
Osiem 8 (八) – Ósemka brzmi podobnie do znaku „fa”, który oznacza rozwój, „facai” oznacza bogacić się, zdobywać pieniądze. Jest to liczba bardzo szczęśliwa
Dziewięć 9 (九) – brzmi identycznie jak znak oznaczający długi okres czasu. Odnosi się najczęściej do szczęśliwego i długotrwałego związku z drugą osobą.

Liczby nieszczęśliwe:

Cztery 4 (四) – Czwórka w wielu kulturach azjatyckich uważana jest za liczbę przynoszącą pecha. Brzmi tak samo jak „śmierć”. (po lewej) wymawia się tak samo jak znak oznaczający śmierć (po prawej). 
Co bardziej zabobonni Chińczycy, także ludzie młodzi mają  silnie zakorzenioną niechęć do cyfry 4. Ma to związek z głębokim  lękiem związanym ze śmiercią i umieraniem, które są tematem tabu.
Jest tak a szczególnie w Japonii, że  hotelach a najczęściej w szpitalach, nie ma czwartego piętra, jest to często piętro techniczne niedostępne przy wjeździe windą dla klientów (tzn. w windzie nie ma guzika z czwartym piętrem).
W Hong Kongu zdarza się tak, że niektóre wieżowce nie mają żadnego piętra, w których zawarta jest liczba cztery. I tak jeśli najwyższe piętro opatrzone jest numerem pięćdziesiątym, w rzeczywistości jest trzydziestym szóstym.
Pięć 5 (五) – Piątka może mieć też znaczenie negatywne, gdyż wymawia się ją jak „nie”. Wiele zależy koło jakiej liczby stoi. W połączeniu ze śmiertelną czwórką w liczbie 54, znaczenie piątki jest pozytywne. Jednak już 53 jest negatywne. Znaczy mniej więcej „nie żyć”.
 
Ze względu na różnice fonetyczne w dialektach chińskich, skojarzenia liczbowe mogą się różnić.
Za najbardziej szczęśliwe uważa się 6, 8, 9.


poniedziałek, 13 maja 2013

Przesądy związane z prezentami


Witajcie ponownie, dawno nic nie dodawałam, ponieważ brakowało mi czasu.
Dzisiaj znalazłam czas i napiszę kilka znanych mi przesądów, związanych z niektórymi podarunkami.
Wręczaniu prezentów, podobnie jak wielu innym dziedzinom życia, towarzyszą rozmaite przesądy.
Oto te, które znam:
Zegarek - samo jego przeznaczenie skazuje go na wpisanie na listę prezentów zakazanych. Zegarek odmierza czas- według jednych przesądów czas, jaki pozostał do końca znajomości, według innych czas, jaki pozostał do śmierci obdarowanego.
Perły (nawet sztuczne)- zakupione przez mężczyznę i wręczone kobiecie, wróżą jej łzy, nieszczęście i pasmo niepowodzeń..
W bardziej drastycznych interpretacjach, są one zapowiedzią mającej nastąpić tragedii.
Buty -  nie jest istotne czy będą to eleganckie pantofelki, czy ciężkie buty do pieszych wycieczek górskich. Każdy rodzaj obuwia sprawi, że prędzej czy później obdarowany odejdzie z życia obdarowującego.
Kupno komuś butów może sugerować obdarowanej osobie, że czekasz na jego śmierć.
Portfel (pusty) - wróży obdarowanemu biedę, niedostatek i nieszczęście. Dlatego jeśli już go komuś dajesz włóż do niego symboliczny grosik. To samo dotyczy prezentu skarbonki.
Chusteczki - zapowiadają płacz związany z zakończeniem znajomości lub rozpacz obdarowanego z innego powodu.
Ostre przedmioty -  nie tylko przynoszą pecha, ale oznaczają zerwanie przyjaznych stosunków, jakie panowały między obdarowywanym a obdarowującym. Unikajcie noży, scyzoryków, sztućców i innych ostrych przedmiotów.
Łańcuszek -  oznacza szybkie rozstanie.
Pasek, apaszka - jeśli komuś zależy na mężu lub chłopaku, niech mu kupi pasek do spodni. Pasek go "uwiąże" na zawsze, w świecie prezentów symbolizuje on ograniczenie wolności. Tak samo jak apaszka.
Jeżeli znacie jakieś inne przesądy dotyczące prezentów, proszę piszcie w komentarzach.

piątek, 26 kwietnia 2013

Przesądy dotyczące ubrań i obuwia

Witajcie dawno nic nie pisałam, ale z pociechami miałam tyle pracy, że szkoda mówić i w końcu zrobiła nam się pogoda. W Krakowie jest piękna słoneczna i ciepła wiosna, dlatego korzystamy ile możemy.
Dzisiaj w szybkim tempie chcę umieścić parę przesądów dotyczących ubrań i obuwia. Nie znam ich za dużo, ale jak to zawsze, będę dopisywała jak tylko coś mi wpadnie w ucho, oto te które znam:
Ubranie - jeśli włożysz coś na lewą stronę (nie wiedząc o tym, przez przypadek) to na szczęście.   
Guziki - pozapinasz guziki krzywo, zmień to natychmiast, bo zapraszasz do siebie biedę.
Buty -  zerwanie sznurówki uważa się za zły omen.
Jeśli sznurówka przypadkowo rozwiąże się sama to znak, że kochająca cię osoba myśli o tobie.
Buty podarowanie w prezencie  wróżą rozstanie.
Buty stojące na stole uważa się ogólnie za zły znak.
Zły omen to zakładanie butów jako pierwszej części odzieży.
Zdzieranie butów po wewnętrznej stronie podeszwy to oznaka chytrości, po zewnętrznej – hojności. 
W krajach anglosaskich kiedyś rzucano na szczęście starymi butami w młodą parę, teraz mocuje się je do zderzaków samochodu.
Torebka - jeśli upadnie, należy ją przydeptać, by udusić pecha.
Nie wolno stawiać torebki na podłodze, bo uciekają pieniądze.
Portmonetka -  jeśli dajesz ją komuś w prezencie, to włóż do niej grosik.
Jeśli upadnie ci na ziemię - przydepnij ją natychmiast, a zatrzymasz pieniądze.
Kurtka lub płaszcz (nowe) - w lewej kieszeni kurtki lub płaszcz powinieneś pierwszego dnia nosić drobne pieniążki.
Jeśli z jakiegoś powodu masz na sobie pożyczony płaszcz czy kurtkę - opróżnij kieszenie, bo cudza energia zostanie przy tobie.



sobota, 20 kwietnia 2013

Przesądy dotyczące ptaków, zwierząt i innych stworzeń

Bocian – jeśli zobaczymy wczesną wiosną bociana w gnieździe – mamy szczęście przez cały rok.
Boża krówka – oznacza szczęście, jeśli na kimś usiądzie – powodzenie przyjdzie do nas prawie natychmiast.
Chrząszcz – nadepnięcie na niego oznacza deszcz.
Jaskółka - jeśli wleci przez komin – jest zwiastunem śmierci, jeśli przez okno – zapowiada choroby.
Jeśli jaskółka zrobi gniazdo na strychu lub pod dachem Twojego domu, pilnuj by się nie wyprowadziła, dbaj o nią. Przynosi ona bowiem nadzieję, pracowitość, wróży życie w dostatku lub przynajmniej zadowolenie z życia. Chroni nas przed kłopotami finansowymi.
Jeśli jaskółki latają nisko nad ziemią zwiastuje to deszcz.
Kawka - jeśli kawki latają wokół zabudowań to wróży to deszcz.
Kukułka - jeśli usłyszysz  kukanie kukułki należy dzwonić pieniążkami, aby mieć ich dużo.
Jeśli kukułka kuka nieustannie, jest to zapowiedzią  nadchodzącego deszczu.
Wrony - zwiastują nieszczęście. Pojawienie się ich z krakaniem przed domem wróży pecha w rodzinie.
Jeż – spotkanie jeża oznacza szczęście.
Koń – na widok białego konia należy pomyśleć życzenie, a na pewno się spełni. Jeśli zakochana para spotka białego konia – może być pewna, że ich przyszłość będzie świetlana.
Kot – z kotami wiąże się dużo przesądów,  są one  różne w różnych krajach.
Czarny kot u nas oznacza nieszczęście, szczególnie gdy przebiegnie Nam drogę. Aby odczynić pecha, należy splunąć przed siebie lub przeczekać, jak ktoś inny przejdzie pierwszy linię, którą wyznaczył kot.
W krajach anglosaskich – odwrotnie.
Jeśli kot jest niespokojny – oznacza to, że nadciąga wichura lub w domu są duchy.
Gdy kot kicha - zwiastuje to przeziębienie się któregoś z domowników lub nadchodzący deszcz.
Nadepnięcie kotu na ogon – zapowiada nieszczęście.
Gdy przybłąka się czarny kot – przyniesie na pewno szczęście, więc należy go przygarnąć, natomiast gdy przybłąkał się kot łaciaty – zmienne szczęście w miłości.
Jeśli kot się myje – przyjdą goście.
Gdy pies lub kot je trawę zapowiada to deszcz.
Królik - jest symbolem płodności. Królicza łapka przynosi powodzenie, jeśli się ją zgubi – pech zapewniony.
Mrówka - nie należy wsadzać kija w mrowisko, bo to zapowiedź niepowodzeń.
Zabicie mrówki przynosi pecha.
Mysz – otrzymanie białej myszki w prezencie – oznacza wzięcie spraw w swoje ręce i powodzenie. Jeśli ktoś nam da szarą myszkę i ją przyjmiemy – będzie to oznaczać przyjęcie wielu problemów na swoje barki.
Nietoperz - widzieć go to dobra wróżba,  jeśli natomiast usłyszy się głos nietoperza - będzie to oznaczało pecha.
Osioł – widziany we śnie przynosi pecha.
Owca – widziana we śnie mówi o spokoju i miłości..
Pies – psy podobno widzą duchy i przeczuwają śmierć lub chorobę swojego pana.
Jeśli natomiast bezpański pies odprowadza cię do domu – oznacza to, że spotka cię powodzenie, jeśli go przygarniesz – szczęście zawita w twoim domu. Jeśli pies choruje – oznacza to, że przejął chorobę właściciela.
Pszczoła – zabicie pszczoły oznacza pecha. Jeśli cały rój pszczół usiądzie na czyjejś posesji – oznaczać to może nieszczęście.
Otrzymanie ula (najlepiej z pszczołami) w prezencie - to oznaka przyjęcia dobrobytu pod swój dach.
Ptak – jeśli ptak wleci do mieszkania przez otwarte okno, można to interpretować dwojako w zależności od pory dnia. Rano - wielkie szczęście. Wieczorem - nieszczęście.
Szczęście przynosi noszenie na szyi wisiorka z ptakiem.
Ropucha – oznacza duże pieniądze.
Ryba – jedzenie ryby należy zacząć od ogona.
Jeśli przygotowujesz wigilijnego karpia – zabierz kilka łusek i schowaj do portfela, a pieniądze będą się ciebie trzymać przez cały rok.
Zając – jeśli przebiega koło domu – zwiastuje pożar, a przebiegający drogę – przynosi pecha.
Żaba – przynosi szczęście. Żaba w ogródku przydomowym oznacza bogactwo dla Rodziny.
Motyl biały - jeśli się owego zobaczy to szczęście w danym dniu murowane.
Kura -jeśli ma czkawkę, wróży to niespodziankę.
Nie wolno po zmroku sprzedawać jaj, bo kury przestaną je znosić.